czwartek, 21 października 2010

sówka ćpunka

Sówka na lekkim rauszu. 
Trochę ją jeszcze muszę "dodzióbać", ale zmieni się tylko o tyle, że mniej kłaczasta będzie.
W całości z islandzkiej wełny i w całości filcowana - zero nitek.






tak się koty boją sów :)

3 komentarze:

  1. Kapitalna puenta!
    Zwierzaczki-cudaczki też!

    OdpowiedzUsuń
  2. Toż to jak Twój autoportret, Kiziorku, Ten Sówek to chyba Piotr, no i prawidłowo że masz boja. Nie tak jak u mnie, ja boję się Wiedźm.

    OdpowiedzUsuń