piątek, 29 października 2010

nadrzewna rodzina :)

Wszystkie koleżanki i kolegi, siedzące na mym ulubionym obrazie, który na codzień mieszka pod biurkiem :) 




A tu modelowo "na wybiegu"
:)


jako, że mam problem znowu z odpowiadaniem na komentarze to piszę apdejta :)
Beato, życzysz sobie którąś? Turkusowa i szaro-różowa już mają nowe rodziny :)

Mijko, pomysł z pierniczkami przedni, tylko ja z czasem się nie wyrobię.

15 komentarzy:

  1. :)))cudeńka!!!!

    i wiesz?natchnęłaś mnie,co do techniki,bo po zwolnieniu muszę coś szybko na święta zrobić..i chyba zrobię filcowe pierniczki na sucho:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Właśnie tracę dziewictwo w komentowaniu bloga przez Ciebie, a raczej przez te Twoje sówki. Dlaczego ja ,do jasnej cholery, nie wiedziałam ,że Ty taka zdolna baba jesteś?! No boskie są te Twoje dzieła, jestem zakochana w tych sowach. Musisz koniecznie kiedyś stworzyć taki okaz w barwach Jamajki;)))))))

    OdpowiedzUsuń
  3. ..............zatkało mnie:) nie mogliśmy sie z Pawełkiem zdecydować, on inną, ja inną, nawet inny kolor padał:) i ja się zdam na los:)

    OdpowiedzUsuń
  4. ja dam dzieciom do roboty,mam z dziesięć igieł:))))foremki od pierniczków i jazda!

    OdpowiedzUsuń
  5. przesliczne, urocze i chyba każdy by chciał miec taką w rodzinie! pozdrowienia:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ha i ha, moja sowa:) zdrowych i wesołych:)

    OdpowiedzUsuń
  7. i Nowego Roku dobrego też:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Żądam powrotu właścicielki bloga! :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Polko, obiecuje powrót. Pozbierałam swój uszkodzony tyłek, przeżyłam święta i WOŚP oraz grypę żołądkową. Jutro dostanę nowy (używany) stół a w zasadzie kącik do pracy i zacznę działać :)
    Do niedługo !
    :)

    OdpowiedzUsuń